piątek, 10 lipca 2009

Do poczytania... Planeta Śmierci 2


Zdarzyło mi się ostatnio posprzątać (!) na półce z książkami, które przez ostatnie ćwierćwiecze kolekcjonował mój rodziciel. Podczas tej Mission Impossible nabawiłem się rozległych obrażeń głowy spowodowanych nisko latającymi tomami encyklopedii. Gra była jednak warta świeczki, bowiem udało mi się dokopać do całej sterty książek, których w innym wypadku nigdy bym nie przeczytał. Jedną z nich jest niżej recenzowana Planeta Śmierci 2.
Seria książek "Planeta Śmierci" autorstwa Harry'ego Harrisona już dawno temu zdobyła status kultowej. Chwalono przede wszystkim wartką akcję, oryginalne podejście do oklepanego schematu space opery, a także niewątpliwy atut cyklu, jakim jest humor.
Główny bohater, Jason dinAlt, utalentowany hazardzista i cwaniak. Przewrotny los pchnął go na planetę Pyrrus, gdzie życie nowo przybyłych liczy się w sekundach, bowiem jest to planeta, na której wszystko co żyje, lata, pływa, biega i rośnie jest śmiertelnie niebezpieczne. Tam nasz bohater obtrzaskał się, stając się twardy, niczym odnaleziony za szafą sucharek (patrz to pierwszy).
Książka rozpoczyna się na Pyrrusie, kiedy to tajemniczy kapitan statku kosmicznego w podstępny sposób porywa Jasona, chcąc sprowadzić go na Cassylię - planetę, gdzie swego czasu Jason oszukał miejscową korporację hazardową na grube miliardy. Kapitan okazuje się być niejakim Mikah'em, zadufanym w sobie misjonarzem humanistycznej religii, wierzącym w Prawdę. Uwięziony Jason wdaje sie w nim w bardzo zabawną dyskusję moralizatorską, po czym udaje mu się uszkodzić statek, który w konsekwencji rozbija się na jakiejś prymitywnej planetce. Tam Mikah i Jason zmuszeni są współpracować, aby przetrwać w zdemoralizowanym, pozbawionym jakichkolwiek zasad etycznym społeczeństwie pustynnych nomadów.
Książka jest po prostu świetna - najpierw wyżej wspomniana dyskusja, podczas której Jason jawi nam się jako cynik, o tekstach godnych niejakiego doktora House'a (obaj dżentelmeni dysponują identycznym poczuciem humoru). Wydarzenia mkną szybko, kolejne słowne utarczki między Mikah'em a dinAltem sprawiają, że parskamy śmiechem, a świetna narracja każe nam przymknąć oko na drobne błędy fabularne i merytoryczne.
Słowem - niezobowiązująca rozrywka dla fanów science-fiction.


autor: Harry Harrison
tytuł: Planeta Śmierci 2
tytuł oryginału: Deathworld II
język oryginału: angielski
numer tomu: 2
liczba stron: 160
miejsce wydania: Warszawa
rok wydania: 1999
oprawa: miękka
wymiary: 120 x 190 mm
wydawca: Amber, Wydawnictwo Sp. z o.o.
ISBN: 83-7245-281-4
seria: Wielkie Serie SF

Brak komentarzy: