Nareszcie coś nowego! - chciałoby się rzec, słuchając debiutanckiej płyty zespołu Kawałek kulki. Powiem krótko, ale szczerze i dobitnie - gdyby w komercyjnych rozgłośniach radiowych brzmiały tylko takie zespoły jak Kawałek kulki, to na świecie byłoby o wiele więcej dobrych ludzi.
Trudno jednoznacznie sklasyfikować gatunek muzyki, jaki reprezentuje ten zespół. Mamy perkusję i gitary elektryczne, ale też delikatne dźwięki skrzypiec. Wszystko to tworzy ciekawe kompozycje - proste, ale jednocześnie w niesamowity sposób urzekające. Podobnie rzecz ma się z warstwą liryczną - teksty Kulek są ciekawe, oryginalne i zawsze zaskakujące. Większość spokojnie nadawałaby się do zamknięcia w tomiku wierszy, który każdy przeczytałby z największą przyjemnością.
Największym atutem Kawałka kulki jest wokal, a dokładniej - w idealny sposób dopełniające się głosy wokalistów: delikatny, kobiecy śpiew łączy się z sentymentalnym męskim brzmieniem.
Jedyne, co może się nie podobać, to zbyt mało zróżnicowane piosenki, ale jeśli ktoś odnajduje się w "kulkowych" klimatach, to ta wada automatycznie zmienia się w zaletę.
Polecam.
Lista utworów:
Największym atutem Kawałka kulki jest wokal, a dokładniej - w idealny sposób dopełniające się głosy wokalistów: delikatny, kobiecy śpiew łączy się z sentymentalnym męskim brzmieniem.
Jedyne, co może się nie podobać, to zbyt mało zróżnicowane piosenki, ale jeśli ktoś odnajduje się w "kulkowych" klimatach, to ta wada automatycznie zmienia się w zaletę.
Polecam.
Lista utworów:
- 1. Wyszliśmy
- 2. Ulica po ulicy
- 3. Usta z kory
- 4. Pamiętnik
- 5. Całuj się
- 6. Cola lego
- 7. Kolegi tata
- 8. Tak wcześnie
- 9. Pociąg
- 10. Świat zasypie
- 11. Światło cieniem
- 12. Burdy
- 13. Pasjans
- 14. Koniec świata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz