piątek, 4 września 2009

Do poczytania... Świt 2250

http://postapocalyptic.net/images/articles/swit_2250_l.jpg

Czasem naprawdę trudno jest zachować obiektywizm. Jeśli darzy się książkę (albo autora) wyjątkowa sympatią, to bardzo łatwo zejść o oświeconej ścieżki analizy zalet i wad i zupełnie bezpodstawnie wychwalić pod niebiosa coś, co - delikatnie rzecz ujmując - nie jest najwyższych lotów. Ta zasada działa zresztą w drugą stronę, bowiem może zdarzyć się tak, ze niedobry recenzent dokumentnie zjedzie niezłą w sumie powieść, bo nie spodoba mu się jakiś mało znaczący dla postronnych detal.
Skąd ten wstęp? Cóż, ze "Świtem" łączy mnie dość silna więź, bowiem niniejsza książka jest pierwszym utworem fantastycznym, jaki czytałem w swoim życiu (pomijając bajki z serii z kultowej, ale kompletnie zapomnianej serii książeczek "Już Czytam"). Patrząc na to z perspektywy czasu, to miałem sporo szczęścia, że sięgnąłem po tę akurat książkę. Gdyby to był stojący obok Wagner (na którego mając lat około sześć przygotowany być nie mogłem) albo któryś z sequeli Conana (na które nie jestem przygotowany nawet dziś) to pewnie dziś nie byłbym fanem fantastyki.
Autorką "Świtu" jest Andre Norton, która - obok Ursuli Le Guin i Anne McCaffrey - należała do wielkiej trójcy kobiet, które swego czasu trzęsły światową fantastyką. Powiedzmy sobie szczerze - były to piękne czasy bez nachalnie promowanych Zmierzchów i Eragonów. Pani Norton właśnie "Świtem" debiutowała na niwie literatury sf i czy ten debiut był udany? No cóż... Tak.
Po kolei jednak. Akcja powieści rozgrywa się na terenie dzisiejszej Ameryki Północnej, kilkadziesiąt lat po globalnej wojnie atomowej, która zmieniła ziemię w nuklearne pustkowie. Potomkowie ocalałych żyją na zgliszczach dawnej cywilizacji, w rozwoju cofając się do kultury zbieracko-łowieckiej.
Głównym bohaterem książki jest Fors, młody mężczyzna mieszkający w odseparowanej od świata górskiej wiosce, w społeczeństwie trudniącym się zbieraniem okruchów dawno zapomnianej wiedzy. W tym celu elitarna kasta Gwiaździstych wysyła w świat swoich przedstawicieli, szkolonych do podróży i eksploracji opustoszałych miast. Fors, mimo wszelkich predyspozycji, nie zostaje Gwiaździstym. Powodem jest mutacja genetyczna, jaką odziedziczył po pochodzącej z plemienia Koczowników matce. Chłopak jest bystrzejszy, ma lepszy wzrok i potrafi nawiązywać mentalny kontakt ze zwierzętami. Niestety, nosi piętno białych jak śnieg włosów, które wyróżniają go z tłumu. Rozgoryczony niesprawiedliwością Rady Gwiaździstych kradnie torbę podróżną swojego ojca i ucieka z wioski. Towarzyszy mu kocica Lura - w postnuklearnej wizji Norton wszystkie psy zginęły, a koty zajęły ich miejsce w roli wiernych towarzyszy ludzi - a po pewnym czasie dołącza czarnoskóry Arskane, któremu Fors ratuje życie. Podczas podróży spotykają oni obce plemiona, które szykują się do wojny między sobą, pokazując że ludzie nie potrafią uczyć się na własnych błędach, zaś po piętach depczą im Bestie, zdegenerowane popromienne istoty.
Co mogę napisać o tej książce, oprócz tego, ze podobała się siedmiolatkowi? Nie jest ona zła, choć posiada kilka warsztatowych i fabularnych błędów, o których jednak nie mam serca pisać. Motyw postapokaliptycznego świata jest co prawda wyświechtany do granic możliwości, ale w chwili premiery książki był on jeszcze stosunkowo świeży, poza tym autorce udało się ugryźć motyw z bardzo ciekawej strony. Sam Fors jest postacią dosyć ciekawą, choć nieco zbyt płytką, zbyt banalną. Na plus należy książce zaliczyć specyficzny klimat, który tworzy z pozoru sucha, reportażowa narracja.
Polecam. I nie, nie tylko ze względów sentymentalnych. to po prostu kawał porządnej powieści z klimatem, niestety dziś już bardzo słabo dostępnej. Andre Norton to autorka trochę niesłusznie zapomniana dziś, w zalewie chłamu i tandety. I dlatego tym bardziej warto zapoznać się z książką pisaną nie po to, żeby ją sprzedać, a po to, żeby ją przeczytać. Z satysfakcją i ogromnym zainteresowaniem.

Autor:
Norton Andre (Norton Alice Mary)
Tytuł oryginalny:
Star Man's Son, 2250 A.D.
Język oryginalny:
angielski
Kategoria:
Literatura piękna
Gatunek:
science fiction
Forma:
powieść

Brak komentarzy: